Nagrano i dokończono w Pokrzywnie, w studio, podczas kolejnej sesji „Wiara ta sama”. Obecnie gram to trochę bardziej „zaawansowanie” w dźwięki. To taka migawka, w sumie dzień po skończeniu tekstu. Trochę spokoju dla odmiany po szybszych piosenkach. Piosenka taka na czas wyciszenia, zawierzenia Sile Wyższej i spokoju, zgody ze sobą jednocześnie. I realizacji jeszcze.
Kim jestem w takiej to a takiej sytuacji? Czemu czasem człowiek zachowuje się różnie w podobnych sytuacjach? Czy jest za każdym razem inny? W tej chwiejności pomaga jakoś zawierzenie Sile mądrzejszej od nas. Fajnie mieć zaufanie, że nas prowadzi, jeśli tylko potrafimy dobrze odebrać jej znaki.
Bo czasem naprawdę nie wiadomo.
Kiedy to ja, kiedy nie ja
co ostatecznie dzieli świat
Kiedy to ja, gdy znów nie ja
to czasem płynna granica.