I.
EmZnowu, znowu, znowu czegoś tam nieG dopilnowałem
nie Dprzełożyłem języka świata na mój własnyH7 strach
trudno, kiedy słów jest brak
by wyrazić swą niepewność oraz brak dostosowania
życie sztuką wybierania, lecz niektórych opcji brak
Jak ostatni z wolnych w tym zbyt szybkim świecie
nigdy mnie w nim nie znajdziecie
bo istnieję tylko tam
gdzie człowiek dla człowieka jest jak brat
jakiekolwiek bariery nie zniszczą sfery
gdzie ty i ja czuję to zbyt mocno aż tak
aż tak, bo to właśnie Cja
Ref.
Mam wielką przestrzeń do Emogarnięcia
Cstoję w środku niej a przedeEm mną wielka tęcza
to właśnieAm ty łatwo dostaniesz się do megoEm wnętrza
bo gdyH7 wszystko mi się spiętrza ja przed każdym sięEm wywnętrzam
II.
Znowu, znowu, znowu kogoś tam nie uszanowałem
założyłem kolorowy sweterek niebieską czapeczkę
myślisz, że to dla ciebie obrazy gest
a czy nie pomyślałeś, że koloru przesłanie
w szarej rzeczywistości daję ci trochę miłości
tylko dlatego, że jesteś. Myślę, że dlatego, bo jej chcesz
każda istota żywa chce być szczęśliwa, rzecz pierwotna i prawdziwa
więc czemu bracie, siostro oddalamy od niej codziennie się
tam gdzie nienawiść i smutek jest?
nie chcę strachu przed człowiekiem
chcę iść w krainy dalekie
zatrzymać się i spojrzeć w dal
przekonać że to także ja
Ref.
Mam wielką przestrzeń do ogarnięcia…
III.
Znowu, znowu, znowu kogoś tam nie nie posłuchałem
nie zrozumiałem jego potrzeby władzy nade mną
a to przecież nawet nie był bunt
tylko moje zdziwienie nie rozumiem ciebie
masz mnie za niewolnika,lecz to nie ja o szóstej na nogach mam być
i o innych, o innych się potykać
jak możesz tak żyć bez celu wśród ludzi tak wielu
podawać im rękę bez tej iskry kontakt równy zeru
tylu ich, a do nikogo powiedzieć przyjacielu
są rzeczy, które przeczuwamy nie do zmiany czy zamiany na inne
jak odruchy dziecka niewinne te rzeczy siedzą w nas i bolą cię
Ref.
Mam wielką przestrzeń do ogarnięcia…