I.
EmNiewątpliwie coś sięC zmienia.
DojrzewaD Ziemia i w drzewach wiatr śpiewaHm o zmiany potrzebach.
Lecz nie leć, gdzie nie trzeba,
Tylko co trzeba zmień w sobie, poznaj obszary swego nieba.
Zdeka biega tu o chleba dalszego dojrzewanie,
Także człeka, w człeku eko ega, by
W swoich egach każdy sobie pobiegał
Potrzeba czasu panie, nie poradzisz,
Raz się sparzysz, czy odważysz znów
Swe serce stawić w bój, w którym pamiętaj, najważniejsze
Nikogo nie zranić. Bo czysty przepływ, myśli kolektyw
Niezakłócony panie musi być dla Ziemi Mamusi
Ref.
CNa dodatek ten stan, któryD dla siebie mam.
Tak jaHm sam, tylko sam, samego dla siebie mam.
Nie potrafię istnieć dla innych istnień,
Póki dla siebie nie mam przemyśleń.
II.
Niewątpliwie coś się zmienia,
Drzemie w kamieniach, pustyniach, kniejach moc uzdrowiciela.
Ty się w niego wcielaj,
z szacunku dla życia nad swym rozwojem ostro zapierdzielaj.
„Nie chcę” to ściema, wykręt psychiki,
Więc radość puszczaj jak dzieciak baloniki.
A z tej fizyki się dowiesz panie,
Co się wzniesie, co upadnie w tobie, wzrośnie rozpoznanie.
Ref.
Na dodatek ten stan, który dla siebie mam.
Tak ja sam tylko sam, coraz bardziej się znam.
A nie potrafić kochać to, myślę,
Straszna krzywda na duszy i umyśle.
III.
Zamknij oczy, zamknij uszy,
Za dużo się widziało, słyszało, to mało. Poruszyć
Trzeba w sobie inne zmysły,
Takie co głębszą wiedzę ci podeślą i trysną pomysły.
Nie zmieścisz potem w słowa wiedzy,
Którą jesteś w stanie w sobie odkryć oraz opanować.
Co dzień od nowa, niech myśl przekłada się na czyn
I spokojem wolna głowa.
Ref:
Tak znak padł, w sercu ślad
I widoczny mam trakt.
No i jeszcze ten stan, który dla siebie mam.
A dziś tylko nie pójdę nad Wisłę,
bo mnie nogi za bardzo bolą.