I.
HmXiężyca czas iEm oczekiwanie.
Tu sięG stanie co ma stać się, jest takA jak nam się wydaje.
Przy ogniu kadzidło, ludzie jak postaci z bajek,
Mieszają się zwyczaje nad czajem ponad kraje.
Tajemnica do odkrycia bardzo różne ma oblicza,
Gdy słowa coraz prostsze – tylko sercem się zachwycać.
Na ciebie Siostro liczę, ciebie Bracie też w to wliczam,
Do tego, co jest sensem mojego tutaj bycia.
Ref.
DZa kolejnym końcem drogiA widać nowe końce.
EmCzasem w najciemniejszą noc cośHm świeci tak jak Słońce.
Czasem trzeba przegrać, żeby u kresu zwyciężyć.
Często i w upalne dni się gapi na nas Xiężyc.
Gdy zatoczysz pełne koło idą nowe questy.
Często ktoś z nas nie chce być tym, kim jest, no a jest tym.
Płynie życie rzeką wartko i szeroko,
czasem do patrzenia na coś nie wystarczy oko.
DCzasem na odkrytym świecieA znajdziesz nowe lądy.
EmCzęsto wcale tego nie chcesz,Hm a wydajesz sądy.
DCzasem musisz być osobą,A która cię pocieszy.
EmCzęsto z odkrywaniemG rzeczy nie trzeba sięHm spieszyć.
II.
Aż Słońca czas czekanie, aż tu świt się stanie.
Światłem świeżym malowanie, drzewa, paproć jak ornament.
Ja w tym, ty w tym, by w tym wytrwać, co się stanie.
A skąd mam wiedzieć, kiedy ścieżek coraz większe poplątanie.
Wioska w trakcie rozwoju, to jest już wspólne działanie.
Działa wiedza, sprzedać nie da, tylko rozdać i odwiedzać.
Rejony wiedzy nowe, wiesz coś to, to nosisz w sobie.
Tak naprawdę poznaj prawdę, że tak właśnie żyć ma człowiek.
Ref.
Za kolejnym końcem drogi widać nowe końce…
Świetny kawałek z bardzo fajnym , przemyślanym tekstem.